Napisał do mnie kolega z sieci: Łowiłem z dobrym wędkarzem główka w główkę. Ja byłem na główce pierwszy, on szedł za mną. Łowiliśmy niemal identycznym sprzętem, na takie same przynęty. On po mnie wyjął 2 bolenie, 2 sandacze i miał jakieś potworne branie którego nie przytrzymał. Główki były...